kompresje: aac (m4a) + mp3

[edycja - moja mysz ma jakiś feler, raz klikam a pojawiają się dwa wpisy]

https://www.polskieradio.pl/17/76/Artykul/2169272,Anna-Dykczak-Papugi-w-Richmond-Park

To słuchowisko jest doskonałą okazją, aby wytknąć pani Annie Dykczak pewną rzecz.

W tym słuchowisku napisała Pani wyjątkowo dobry scenariusz(!), niestety, źle dobrała Pani aktorki do poszczególnych ról!! Tylko Margaret ma "głos" który można rozpoznać natychmiast. Pozostałe dwie panie "zlewają się" i trzeba się mocno wysilać, aby rozpoznać, czyja to kwestia?

Jeżeli nie rozumie Pani "czego się czepiam", to proszę posłuchać Pani słuchowisko pt. "Sen Todory". Tam wszystko jest jasne. Wystarczyło "zastosować" trzy aktorki, z trzech różnych pokoleń, aby wszystko było czytelne. Oczywiste nie chodzi mi o to, aby bezwarunkowo "stosować" aktorki z różnych pokoleń - chodzi mi o to, aby  "stosować"  aktorki o różnych  "głosach". To przecież, Pani Anno Dykczak, jest Radio (dla ułatwienia dodam, że to nie jest WIZJA, gdzie widać twarze poszczególnych aktorów)!!!

Nie mogę też ominąć innej kwestii. Obserwuję to forum (czy jakby go nie nazwać?) już dłuższy czas.  I  widzę, z przykrością, że większości z tutejszych odbiorców można wcisnąć każdy KIT!. I tylko czasem rs67pl napisze coś (szkoda, że tylko na mój adres email), albo rycobmel, który natychmiast zostanie zrugany przez kogoś innego. Poza tym, tu posłużę się cytatem z pewnego starego, bolszewickiego filmu: "...a wokół cisza, cisza, cisza...".

Stan i żywotność każdego przedsięwzięcia zależy wyłącznie od starań i aktywności uczestników.

Nikt za NAS nic nie zrobi na NASZYM forum.

A może po prostu apogeum już jest za nami czyli czas na stwierdzenie "Przychodzimy, odchodzimy..'

Ja tam słyszę różnicę w odsłuchu.

Więc raczej sugeruję, żeby zamiast kwestionować gusta odbiorców tego forum, zweryfikować słuch.

Do Pana makolągwa.

Łaskawy Panie , nie jest to forum krytyków sztuki gdzie zacne grono znawców dyskutuje sobie nad niuansami i niedoskonałościami słuchowisk. Miejsce to łączy hobbystów , maniaków i wielbicieli zanikającej, niestety sztuki słuchowiska. Wielość dostępnych nagrań pozwala znaleść utwory od wielkiej światowej klasyki przez kryminały do poezji włącznie. Każdy szuka sobie to co lubi słuchać przy czym się relaksuje lub rozwija swój intelekt. Dlatego też drogi Panie makolągwa , proszę nie obrażać mnie za brak komentarzy dotyczących słuchowisk , lub że daję sobie wcisnąć "kit" ! Niech założy sobie Pan prywatne forum na którym będzię Pan wiódł prym w krytyce sztuki  a pańskie wypowiedzi będą ostateczną wyrocznią. 

Życzę Panu większej radości z życia.

Przy okazji składam ukłon w kierunku truffla33 za trafny komentarz.

O tym, ze moje wypowiedzi nie są ostateczną wyrocznią, świadczy choćby Pański komentarz!!!

Jednego tylko nie rozumiem, tego uporczywego: "Panie makolągwa" - ma Pan jakiś kompleks w temacie gender?  :))

P.S. A swoją drogą, to trafił Pan w sedno tego, co chciałam powiedzieć (ja: "Pan makolągwa") uważam, że byłoby rzeczą niesłychanie pożądaną, aby to forum było, choćby w niewielkim tylko stopniu, forum krytyków sztuki. I za tę myśl jestem Panu niezwykle wdzięczna.

Brawo, makolągwa! Niektórym przemądrzalskim dobrze jest utrzeć nosa! :)

Krytyka sztuki to coś innego, niż anonimowe przysalanie autorowi i dowalanie forumowiczom. To krytykanctwo.

Jakoś słabo się poczuwam do tego, aby oceniać pracę profesjonalistów. Nie podobało mi się to, w jaki sposób, jak poczyniła to fanka gender.  I dalej mi się nie podoba ton, w jakim pisze. Bo to hejt. A hejter w roli głosu wołającego na puszczy, to raczej chyba kiepski żart.

Uważam, że byłoby rzeczą niesłychanie pożądaną, aby to forum było, choćby w niewielkim tylko stopniu, forum bez hejtu.

Link jest aktywny, w/w słuchowisko znajduje się w katalogu <Dykczak Anna>

https://www.mediafire.com/folder/uef850fyb3qw4/Sluchowiska#dh4y9138yw38t