Witam i pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Jstem osobą bardzo skrytą, ale przemogłem się i postanowiłem założyć ten wątek, ponieważ... jak w tytule.

Kocham teatr radiowy, wychowalem się na nim i z wielką radością od lat śledzę to forum. Dostarczyło mi wiele wzruszeń, nowych i takich, ktore wróciły za sprawą przypomnianych audycji.

Ale od samego początku przyświecał mi jeden cel. Odnaleźć TO, co wywarło w mlodości na mnie największe wrażenie, a czego nie dane było mi skończyć słuchać.

Nie jestem w stanie nawet opisać, jakim szokiem jest dla mnie od lat, że audycji tej nie ma tutaj nie tylko w katalogu, ale nawet nie przewija się w dyskusjach! A przecież chodzi o powiieść absolutnie w Polsce kultową, o adaptację znakomitą i o cykl radiowy, ktory ma chyba najwięcej wielbicieli.

A tymczasem nic! Nigdzie! Ani wzmianki! Ani tu, ani na innych stronach... Słuchałem tej audycji w połowie lat osiemdziesiątych, sporo lat minęło, ale żeby NIKT nie pamiętał? Coś absolutnie niebywałego... Przyznaję, nawet zacząłem myśleć: minęło 30 lat, może pamięć płata mi figle i ta adaptacja nigdy nie istniała... Ale nie, znalazłem w sieci jedną wzmiankę, o powtórce cyklu, to był fragment godzinowego programu radiowego dla lokalnej rozgłośni, chyba Koszalin... Więc naprawdę ta audycja była emitowana. Nikt oprocz mnie nie pamięta tego arcydzieła?..

To, proszę państwa, był cykl Codziennie Powieść w Wydaniu Dźwiękowym. Adaptacja "Maga" Johna Fowlesa...

Taka rzecz została tak kompletnie zapomniana... ciarki przechodzą...