Czulem, że mi to ktoś wypomni ale tu chyba jest wiecej facetów. Tak mi się wydaje.

Powinno być:Panie i Panowie.Cytując klasyka Panie też maja prawo.

To nie jest Wiesław Drzewicz, lecz Kazimierz Brusikiewicz

No i?

Szanowni Panowie i Panie, 

Właśnie wysluchalem z czystej ciekawości dwoch propagandówek ale tylko ze wzgledu na aktorów: CZLOWIEK NIE STARZEJE SIE(1960) wg Wiernika  i CZLOWIEK NIE UMIERA(1952) wg Brandysa. Obydwa sluchowiska to nieznośna propaganda komunistyczna ale dla aktorow mozna posłuchać( m.in. Aleksandra $laska i Gustaw Holoubek). Tylko dla nich sluchalem tych gniotów. Jezeli tak jak powyzej deklarujecie że chętnie posluchalibyscie takich propagandowek to te dwa gnioty wlasnie Wam podsunąłem.

jestem wdzieczna ze moge sluchac wstawianych tu sluchowisk, dziekuje :) i bardzo rozpaczam ze przez klotnie i brak kultury niektorych cierpia takie osoby jak ja :(  ten portal to jedyne co mam....A jestem babcia i tak wypelniam ogrom swojego czasu....

kiedys fajny zbior byl na youtube, choc ciagle usuwany to udawalo mi sie na czas posluchac sluchowisk ale teraz od dluzszego czasu NIC i tylko tutaj.....

Słuchowisko jest też na YouTube. Za realizację telewizyjną spektaklu odpowiadała Alicja Ślężańska.

A oto całość tej pięknej satyry w ledwie 2,5h pliku :) 

https://www.easypaste.org/file/t2N7D6Cw/Wspomnienia.Prokuratora.odc1.Wnuk.Szejka.mp4?lang=pl

To jakoś wypada jeszcze ok. 45 lat według danych z Mojej Bazy i ponad 150.lat według wyliczenia rs67, faktycznie kiepsciutko

Oj cieniutko,cieniutko. Tylko po jednym słuchowisku dziennie.Kroplówka.

No serial dobrze zrobiony - ale naprawdę dobrze, a takich nie brakuje - i to w wieloobsadzie to mój konik, zwłaszcza PWD (że wspomnę tylko Lalkę, Sławę i chwałę, Barona von Goldringa, Ducha Białowieży, Kilka dni w Reno, Łuk triumfalny, Pilną przesyłkę do Londynu) ale nie tylko bo było przecież wiele seriali dla młodzieży (np. Przypadki starościca Wolskiego, Sygnał dla białej orchidei, Szczeniak...) i innych.

Warunek - wytrawna reżyseria i znakomita obsada! :)

Wspomnienia prokuratora zaś wcale do - według moich "wymiarów" - do długaśnych nie należy. 15 odcinków po 7-12 minut: przecież to jest na jedno krótkie popołudnie :)

Dziękuję serdecznie. WSPOMNIENIA PROKURATORA to bodajże  serial radiowy i są dlugaśne a to ze są antykomunistyczne to tylko na ich plus.Obsada faktycznie wybitna ale ja wolę jak zapewne zauważyłeś pojedyncze sluchowiska choc na pewno na te WSPOMNIENIA kiedyś sie skuszę.

Ależ oczywiście, że każdy ma swoje zdanie. I każdego zdanie należy uznać. Ja stwierdziłem tylko, że nie powinniśmy czegoś oglądać bo "nie" z uwag propagandowych i tyle (ja nawet gniot "Smoleńsk" próbowałem zmęczyć). Tak jak pisałem, mimo nasycenia odrażającą wręcz propagadą, "Dwie brygady" uważam za film wręcz wybitny. A sam wspomniany przez Ciebie Opaliński - genialny. Nie twierdzę też, że nie słuchałem - dobrze obsadzonych i zrobionych posłuchałbym jeszcze. Np. taki "Człowiek z karabinem" (który wyszedł świetnie Antczakowi w wersji TTV) został zrobiony w l. 50 dwukrotnie ze znakomitymi obsadami, które chętnie bym porównał (Kurnakowicz, Fijewski, Woszczerowicz vs Benoit, Jasiukiewicz, Żukowski).

A na potwierdzenie mojej tezy jest właśnie fakt Twojej pomyłeczki. Otóż Wspomnienia Prokuratora są propagandą tyle że... anty ;) ANTYPROPAGANDĄ wymierzoną właśnie w działający ówcześnie system. A posłuchać proponuję. Genialne role Borowskiego w roli tytułowej (na jeden odcinek - niestety, bo w tej roli się nie sprawdził w przeciwieństwie np do Rheta Butlera czy Bohuna - zastąpiony Chamcem) i przekomiczny Władysław Kowalski jako... Nieuchwytny Maruś. Cudnie brzmi! :) Plus charakterystyczne, kontrastowe głosy Ewy Milde i Matyjaszkiewicza. A w epizodach cała galeria mistrzów - ot, choćby Mrozowska, Pawlik, Wichniarz, Kociniak, Czechowicz, Pieczka, Kowalski (Wacław), Kaczor. W drugiej części pełno odwołań literackich z klasyki wprost na grunt l. 70-tych. Cudna rozrywka. Radzę posłuchać :)

Dziekuje ROBERTUSIE za info. Wielkie nadzieje Davida Leana z 1946 z Johnem Millsem jako Pipem uwielbiam i film jest arcydzielem. Pewnie TPR duzo ukrywa jeszcze podobnych arcydziel w swoim przebogatym archiwum.

DROGI ROBERTUSIE, kazdy ma swoje gusta nie kazdego wszystko interesuje ale kazdy ma prawo do swojej opinii i po to mamy to forum. Nie musimy sie we wszystkim zgadzac zawsze 😛Wazne żeby mieć do siebie wzajemnie szacunek.Podobno przed nami jeszcze sporo ukrytych perelek z Archiwum Polskiego Radia. Dobrze ze chociaz wiedzą ze wybitnym twórcą byl Kopalko i jego stare sluchowiska umieszczają. Ponadto zapewnili ze bedzie tez trochę dramaturgii swiatowej. Juz jest np. Dickens i Maupassant. I chwala im za to. Nie krytykujmy ich tak na kazdym kroku. Dobrze ze wreszcie cos robią dla wielbicieli TPR choc wiem ze nie bylo latwo przez lata o cokolwiek sie doprosic. Co do polskich  filmow z lat 50tych to nie jest tak ze wcale ich nie ogladam, cenię sobie np. CIEŃ Kawalerowicza (z Emilem Karewiczem!!! 😛) i CZŁOWIEKA NA TORZE Munka ze wspanialym Kazimierzem Opalińskim.

P.S. To Szanowny ROBERTUS jeszcze ani jednego radiowego produkcyjniaka z lat 50-tych lub późniejszych nigdy nie sluchal??? Nie wierzę!!!! Myślę ze cos by sie znalazlo. Jest sluchowisko wg Wiernika bodajże, o takiej tematyce zdaje sie CZLOWIEK NIE STARZEJE SIE. Sa tez dlugaśne WSPOMNIENIA PROKURATORA wg Adama Kreczmara ale ich nigdy nie słuchałem. Podobno sa nasycone propagandą tamtych czasów.ROBERTUSIE na pewno je zaliczyłeś 😛

Dodajmy do tego seriale które zaczęto dopiero realizowac w l. 60-tych a częstotliwość premier słuchowisk spadła dopiero, ale za to znacznie, w 1982r. Przyczyn nie muszę podawać. W 1984 r. wróciło do poprzedniego stanu i do 1988 r. utrzymywała się statystyka ponad 380 do 440. 1989 - 222, 1990-92: ponad 100, kolejny regres l. 1993-95: ponad 200 i 1996: 315. Od 1997 r. Już tylko malało i nie licząc jednego roku, 2007 r., nie było ich rocznie więcej niż 200, a w kilku latach - 2002-03, 2016-19 i od 2021 - nie powstało ponad 100.

Wg Bazy najwięcej słuchowisk powstało w 1977r. bo 522, no ale w podanym tu przykładzie - 1949 - ukłony dla rs:) - mam tylko 37. 

Największe natężenie słuchowisk rocznie (ponad 430) mam w l. 1967-80. W 1981 już tylko 376, ale rok później - 146. Pierwszy raz ponad 100 - w 1954 r., ponad 200 - w 1960 r.

 Empty, tych słuchowisk wg Wielkich nadziei na pewno powstało jeszcze 2, jedno to kolejne umieszczone przez bezbłędnych archiwistów pr : "Mały Pip i Duży Joe" z 1950 r., i 2-częściowa pełna realizacja w cyklu Teatr Klasyki dla Młodzieży w reż. Z. Dąbrowskiego z udziałem m.in. Bronisława Pawlika, Jerzego Rogowskiego, Mieczysława Hryniewicza, Zofii Małynicz, Jerzego Matałowskiego, Joanny Sobieskiej, Jana Matyjaszkiewicza, Henryka Talara i Bohdana Ejmonta

Co ciekawe, było też słuchowisko autorstwa Julii Hartwig o tym samym tytule ale ... było ono historyczne i opowiadało o ... księdzu Piramowicza (reżyseria też Dąbrowski, w roli tyt. - ponownie mamy do czynienia z Pawlikiem a  w innych rolach: D. Damięcki, A. Nowakowski czy F. Chmurkowski) 

A ja się nie zgadzam,

Dobrze zrobionego i w dobrej obsadzie słuchowiska socrealistycznego chętnie bym posłuchał. 

Tak samo z filmami. Były tam oczywiście gnioty, przez Żołnierza zwycięstwa i Stalowe serca nie przebrnąłem. Ale już za całkiem udany uważam Autobus odjeżdża 6.20. a Dwie brygady wręcz za wybitny. 

Nie bądźmy ślepcami.

Wszystko jeszcze przed nami. Lata 50-te to dziesięć lat.

Dokladnej liczby ilosci sluchowisk w archiwum pewnie nawet oni sami nie znają ale ja zakladam ze jest jakies 30 tysiecy do dnia dzisiejszego, duzo jest takich o ktorych nie ma nigdzie informacji np. Wielkie Nadzieje z Zofią Mrozowską z 1950 wg Dickensa co bylo dla mnie zaskoczeniem ze taka realizacja powstala.Pewnie jest takich ukrytych dużo. To niech je odkrywają dla nas. Bo to nie jest wlasnosc prywatna tylko dorobek polskiej kultury.

Sorry ale mi byloby szkoda czasu na sluchanie takich bzdur. Tak jak nie ogladam socjalistycznych produkcyjniakow z lat 50 tych tak i tego bym nie sluchal. Naprawde jest tyle ciekawych sluchowisk ze szkoda zycia na komunistyczne wypociny.

A właśnie byłoby ciekawe posłuchać i takich słuchowisk. W końcu to nasza historia.I powinniśmy mieć możliwość wysłuchania wszystkich słuchowisk bez stosowania nowej cenzury bo słuchowisko nieprawomyślne i nie pasuje do dzisiejszych czasów!Byłoby bardzo ciekawe kto w tych słuchowiskach występował i jak sobie z rolą poradził.

O przewodniej roli partii i Stalina???!!!! A kto chcialby tego sluchac?!! Dobrze ze takich propagandowych smieci nie umieszczają!! Jest jedno sluchowisko wrecz antykomunistyczne co jest ewenementem jak na tamte lata : CZOU-CZU-TANG z Wladyslawem Hańczą.

Nie za skromnie, Szan. Panie i Panowie?
Oto szacunkowe wyliczenia na podstawie tygodników RTV (ilości słuchowisk w tygodniu):
1949 nr 1 styczeń = 8; '62 VIII = 16; '66 VII = 7; '68 VI = 9; '70 III = 14; '74 X = 19; '79 VI = 19; '81 XI = 19; '88 III = 14; '99 VI = 15.
Razem 140 czyli średnio 14 / tydzień.
Od 1948 minęło lat 75 x 52 tygodnie x 14 = 54.600 słuchowisk.

Niechby nawet z 10% zaginęło, to i tak jest 50 tysięcy do wysłuchania ...

Ciekawe, że lata 50-te, a żadnych słuchowisk o przewodniej roli partii i Stalina. Byłyby teraz niepoprawne politycznie. Bynajmniej do tego nie tęsknię, ale byłoby to jednak jakieś świadectwo historii.

Bardziej niepokoi tempo wrzucania słuchowisk. Jeżeli w bazie jest ok.17000 pozycji to zakończenie nastąpi za około 20 lat! Ale medycyna robi postępy.

Z moich danych wychodzi że na ET jest ok. 55-60% z mojej Bazy. Pytanie, ile procent jest w mojej Bazie z ilości rzeczywistej...

Jeśli nie mają swoich danych to zawsze mogą korzystać z Encyklopedii Teatru ale widać zwyczajnie się im nie chce. Z czystego lenistwa!! Dużo jest na Encyklopedii Teatru ale wszystkiego przyznam tez na niej nie ma. Powyższe sluchowisko jest na ET przedstawione.

SKANDALU CIĄG DALSZY

Przy Fredrze, przy sześciu postaciach, również robią sobie skandal pt. wykonawcy-wybór podając trzech zamiast sześciu. PEŁNA PRAWIDŁOWA FISZKA PODRÓBY ARCHIWISTÓW Z BEZCZELNĄ MITKO NA CZELE JEST TAKA :

„Odludki i poeta” (1948)

Premiera: 01.01.49

Autor: Aleksander Fredro

Reżyseria: Jan Koecher

Obsada: Tadeusz Woźniak (narrator), Feliks Chmurkowski (Józef Kapka), Julian Składanek (Astolf), Wojciech Brydziński (Czesław), Stanisława Stępniówna (Zuzanna), Edmund Fidler (Edmund)

ROK PRODUKCJI RÓWNIEŻ JEST KŁAMSTWEM

No i pięknie. Już się włącza totalne niechciejstwo i nieróbstwo wielkich twórców podcastów z archiwalnymi słuchowiskami.

Totalna bylejakość! Co to ma być? Zwykłe lekceważenie aktorów i słuchaczy! Banda nierobów spod berusełka! Oburzające!

W wieloobsadowym słuchowisku "Kto jest najpotężniejszy na ziemi?" (nie jako pierwszym zresztą) podają wykonawcy (wybór). Jaki k.... wybór? Waszym pieprzeni pseudoarchiwiści zasr...ym obowiązkiem jest podać PEŁNĄ OBSADĘ. A te pożałowania godne nieroby podają dwóch wykonawców - Ciecierskiego i Dominiaka - podczas gdy pełna fiszka wygląda tak:

„Kto jest najpotężniejszy na ziemi?” (1950)

Autor: Anonim

Reżyseria: Zbigniew Kopalko

Obsada: Władysław Grabowski (Zemindar, obszarnik), Jan Ciecierski (Pankchwała, sługa), Franciszek Dominiak (Fadu Mija, pasterz), Wilhelm Wichurski (Czuni Ram, pasterz), Leon Pietraszkiewicz (Gopal Gchodżahar, pasterz), Czesław Kalinowski (Kotiwala, komisarz policji), Józef Nalberczak (trębacz), Aleksander Michałowski (żołnierz), oraz: Wacław Izdebski, Władysław Janecki

W książce jest Polichnowicz, więc Polichnowicz, :)